W ostatnich tygodniach tematem przyciągającym najwięcej uwagi są wakacje kredytowe. I nic dziwnego. Dotykają one w niemal w równym stopniu zwykłych obywateli, co środowiska branży finansowej. To istotna kwestia, której wpływu na polską gospodarkę nie wolno niedoszacować. Czy wakacje kredytowe są krótkoterminowym ratunkiem dla dużej części polskiego społeczeństwa? A może staną się kamieniem u szyi branży bankowej? Spróbujmy dowiedzieć się, co oznaczają wakacje kredytowe, również dla nas, ludzi finansów.
Pierwsze miesiące z wakacjami kredytowymi za nami. Co już wiemy?
W ostatnich miesiącach tematem przyciągającym wiele uwagi są wakacje kredytowe. I nic dziwnego. Dotykają one w niemal w równym stopniu zwykłych obywateli, co środowiska branży finansowej. To istotna kwestia, której wpływu na polską gospodarkę nie wolno niedoszacować. Czy wakacje kredytowe są krótkoterminowym ratunkiem dla dużej części polskiego społeczeństwa? A może staną się obciążeniem dla branży bankowej? Czy radykalne oceny tego zjawiska prowadzą do sensownych odpowiedzi? Spróbujmy dowiedzieć się, co oznaczają wakacje kredytowe, również dla nas, ludzi finansów.
Komu służą wakacje kredytowe?
Wakacje kredytowe weszły w życie 29 lipca bieżącego roku. Już sam termin wprowadzenia tego rozporządzenia wywołał chaos – niektórzy kredytobiorcy mieli zaledwie dwie doby na złożenie wniosków i wykorzystanie wakacji kredytowych w pełnym wymiarze ośmiu miesięcy rozłożonych na cztery kwartały 2022 i 2023 roku, począwszy od sierpnia tego roku. Od tego czasu, GUS kilkukrotnie podawał wyniki badań dotyczących inflacji konsumenckiej w Polsce. Tendencja jest cały czas zwyżkowa. Szacowany poziom inflacji we wrześniu 2022 roku wyniósł 17,2% i należy zakładać, że nadal rośnie. W świetle rosnących kosztów życia oraz korekt stóp procentowych, wprowadzenie wakacji kredytowych wydaje się zasadnym posunięciem rządzących. W perspektywie długoterminowej mogą uchronić wielu kredytobiorców przed niewypłacalnością. Rodzi to również pytanie o skutki dla branży bankowej w odległym terminie. Bo na krótką metę, sektor niestety straci.
Początkowo, eksperci szacowali, że liczba osób, które zdecydują się na wzięcie wakacji kredytowych wyniesie nawet 75-85% upoważnionych. Aktualniejsze dane wskazują, że był to dość przeszacowany scenariusz. Z danych na 30 sierpnia 2022 roku wynika, że w tamtym okresie 44,5% spośród uprawnionych skorzystało z wakacji kredytowych. To około 1,5 miliona obywateli. Co ciekawe, większość wnioskujących o przyznanie wakacji to reprezentowała grupę lepiej sytuowanych pożyczkobiorców, którzy nie mieli wcześniej problemów ze spłacaniem rat kredytu.
Wakacje przysługują każdemu, kto wziął kredyt hipoteczny. Jednocześnie, każdy pożyczkobiorca ma prawo do skorzystania z nich wyłącznie w stosunku do jednej zawartej umowy.
Jak pomóc swojemu klientowi w uzyskaniu wakacji kredytowych?
Teoretycznie złożenie wniosku o wakacje kredytowe nie wymaga skomplikowanych zabiegów. Każdy bank przygotował przejrzyste formularze umożliwiające pożyczkobiorcy przystępne wnioskowanie. Przy tym, warto zauważyć, że krótki termin wprowadzenia wniosków na sierpień spowodował nieco komplikacji w systemie bankowych. Pojawiły się również głosy grupy klientów korzystających z bankowości mobilnej. Część z nich miała problemy ze złożeniem wniosku na okres dłuższy niż pierwsze dwa miesiące.
Ten precedens pokazuje, że rola Pośrednika finansowego w procesie wnioskowania o wakacje kredytowe, może być kluczowa. Co jeszcze istotniejsze, wśród naszych klientów zdarzają się osoby potrzebujące wsparcia w prawidłowym złożeniu dokumentów. Ponadto, w przypadku kredytobiorców w bardziej złożonej sytuacji, pomoc Pośrednika może okazać się nieoceniona. Dzięki niej, klient będzie mógł optymalnie wykorzystać wakacje kredytowe. Fachowa porada pozwoli mu też skorzystać z alternatywnych instrumentów finansowych, umożliwiających mądre zagospodarowanie środków, które pozostały w kieszeni klienta.
Inną wartą uwagi kwestią, jest wpływ wakacji kredytowych na ocenę kredytobiorcy w BIKu. Oficjalne stanowisko instytucji, przekazane przez menadżer ds. relacji z mediami BIK, wykazuje, że wakacje kredytowe nie wpłyną negatywnie na scoring pożyczkobiorców. Jednocześnie wiemy już, że wzięcie wakacji kredytowych skutkuje adnotacją na ten temat w osobistym profilu płatnika. UOKiK zapowiedział wzmożone kontrole procedur, mające na celu weryfikację stanu faktycznego. Również banki jasno wskazują, że przyznanie wakacji kredytowych nie wpływa negatywnie na scoring klienta. Jak to będzie wyglądało w praktyce? Czy adnotacja wpłynie negatywnie na zdolność kredytową? Przekonamy się najwcześniej za kilka miesięcy.
Realia rynku. Czy wakacje kredytowe wyraźnie wpłyną na sytuację sektora bankowego?
Nie ma co ukrywać, że branża nie przyjęła wejścia wakacji kredytowych z entuzjazmem. Już pierwsze szacunki banków wskazywały na, pierwsze od lat, straty niemal wszystkich przedstawicieli sektora. Jak konkretnie wygląda sytuacja?
Orientacyjne wyliczenia mówiły o stratach sektora na poziomie 12–15 mld złotych. Gdyby z wakacji kredytowych skorzystali wszyscy do tego uprawnieni, sięgnęłyby niemal 19 mld złotych. Jednak wstępna analiza strat w III kwartale br. mówi o stratach na poziome 12,5 mld zł. Ponadto, dozą optymizmu napawają prognozy dotyczące IV kwartału tego roku, mówiące o zysku banków sięgającym nawet powyżej 300 milionów złotych netto za ten okres.
A jak zachowały się konkretne instytucje? Główny akcjonariusz mBank, niemiecki Commerzbank, rozważa kroki prawne wobec Państwa Polskiego, motywowane prognozowanymi stratami spółki wynikającymi z wprowadzenia wakacji kredytowych. Z kolei Bank Millenium uruchomił plan naprawczy, mający zapewnić instytucji stabilnie przejście przez aktualną sytuację. Same deficyty banków w dużej mierze obejmują uruchomienie rezerw kapitałowych, mających zabezpieczyć m.in. kredyty spłacane we frankach szwajcarskich. Dlatego, pomimo imponujących liczb nie czas bić na alarm. Nie ma wątpliwości, że sektor zauważalnie stracił. Przy tym, najważniejsi jego przedstawiciele wydają się odpowiednio zabezpieczeni, by poradzić sobie z obecną sytuacją, a przedstawione prognozy napawają umiarkowanym optymizmem.
Czy wiemy jakie będą długofalowe skutki wakacji kredytowych 2022/2023?
Trudno przewidzieć długoterminowy wpływ wakacji kredytowych na sektor finansowy i polską gospodarkę jako taką. Tym bardziej, że to niejedyne rozwiązania zaproponowane przez nasz Rząd. W planach jest jeszcze stworzenie funduszu pomocowego dla kredytobiorców nie radzących sobie ze spłatą pożyczki. Ma objąć dłużników, u których koszty kredytu przekraczają 50% miesięcznych dochodów. Tym ważniejsze wydają się inne plany KPRM. Z początkiem 2023 roku wskaźnik WIBOR ma zostać zastąpiony nowym, wyliczanym w bardziej racjonalny sposób.
Nie da się ukryć, że tak wiele zmian zauważalnie wpłynie tak na sektor, jak i na rynek konsumentów. Przy tym, trudno wykazać, czy będzie się to wiązało z napędzeniem konsumpcji i wzrostem popytu na kredyty i instrumenty finansowe. Niestety, przed nami ryzyko recesji, co z pewnością nie wróży takiemu scenariuszowi dobrze. Z drugiej strony patrząc, pomimo niepokojących sygnałów,
wiele wskaźników wygląda nadspodziewanie dobrze. Jak będzie naprawdę? Przekonamy się już niedługo.
Wydaje się, że w obecnej sytuacji Pośrednicy kredytowi powinni przekierować więcej uwagi na rzecz produktów związanych z innymi formami finansowania, takimi jak faktoring, leasing czy usługi restrukturyzacyjne. Alternatywę mogą stanowić też np. pożyczki konsumenckie. Ponadto, wymagające czasy, jak żadne inne, weryfikują jakość relacji z klientami. Rozsądne podejście i dywersyfikacja produktów powinny zapewnić nam stosunkowo łagodne lądowanie.